Zmiany prawne, a co za tym idzie – zmieniające się realia i możliwości, są stałym elementem funkcjonowania w biznesie i na rynku kapitałowym. Niekiedy zapowiadane i przygotowywane są z większym wyprzedzeniem, czasem stawiają nas wobec konieczności bardzo szybkiego przestawienia się na nowe tory. Nieuwzględnienie nowych wymogów może być bardzo kosztowne. Można jednak bezpiecznie przeprowadzić planowany proces.
Obligacje są wygodnym instrumentem umożliwiającym firmom zaciąganie długu równocześnie od wielu podmiotów. Są uregulowane ustawowo, a zobowiązanie wynikające z obligacji wobec ich posiadaczy nie może być nigdy kwestionowane, co zwiększa ich bezpieczeństwo.
W ostatnich latach ustawodawca sukcesywnie zaostrza przepisy związane z emisją obligacji. W pewnym stopniu ogranicza to opłacalność, a nieraz także możliwość stosowania tego typu instrumentu przez małe firmy. Wbrew pozorom droga do obligacji nie zamyka się jednak całkowicie. Trzeba podkreślić, że intencją stojącą za zaostrzaniem przepisów jest zapewne dbałość o bezpieczeństwo inwestorów – zwłaszcza tych mniej majętnych. Przykładowo, kilka lat temu został wprowadzony wymóg obowiązkowego udziału w procesie emisji obligacji firmy inwestycyjnej. Jej zadaniem jest weryfikowanie i wzięcie odpowiedzialności za poprawność emisji pod względem prawnym, co przyczyniło się do zwiększenia bezpieczeństwa tego instrumentu, ale też istotnie podrożyło proces.
29 września 2023 zostały wprowadzone dodatkowe zaostrzenia ustawy, znacznie ograniczające możliwości wykorzystywania tego instrumentu przez małe firmy. Dotychczas nawet niewielkie firmy mogły emitować obligacje kierowane do potencjalnych inwestorów, będących osobami fizycznymi, stosując przy tym niewielkie nominały – np. 100 zł bądź 1 tys. zł dla pojedynczej obligacji.Po zmianie obligacje kierowane do osób fizycznych mogą mieć minimalną wartość nominalną na poziomie 40 tys. euro (dzisiaj ok. 180 tys. zł). To wyklucza inwestorów o mniejszych zasobach własnych bądź zamierzających dywersyfikować portfel, inwestując niewielkie kwoty w obligacje mniejszych firm, które nie będą notowane na rynku Catalyst.
Co ważne, nadal istnieje możliwość zdywersyfikowanego inwestowania mniejszych kwot w obligacje, ale wyłącznie w obligacje docelowo notowane na rynku Catalyst. Aby jednak wprowadzić obligacje na Catalyst, każda wprowadzana seria obligacji musi mieć wartość co najmniej 5 mln zł. Taki instrument nie jest więc już łatwy do zastosowania przez mniejsze firmy. Dodatkowo emisja kierowana do osób fizycznych musi być realizowana przy współpracy domu maklerskiego oferującego obligacje, co dodatkowo zwiększa koszty emitenta.
Działania na rzecz ochrony inwestorów przed ryzykami mogą u części z nich – mniej doświadczonych – spowodować wrażenie, że rynek jest całkiem bezpieczny. Podkreślmy jednak, że nawet przy zastosowaniu najlepszych zabezpieczeń, taki rynek nie istnieje. Niezależnie od mniej lub bardziej zaostrzonych wymogów, ważna jest edukacja na temat rynku kapitałowego. Z perspektywy inwestora szczególnie istotne wydaje się być zwrócenie uwagi, że niektóre alternatywne dla obligacji możliwości inwestycyjne mogą być mało bezpieczne, mimo że wobec nich nie została jeszcze zastosowana ochrona. Z kolei niewielkie spółki, które zostały pozbawione możliwości emitowania obligacji na dotychczasowych zasadach, mogą szukać innych możliwości zadłużania się w celu zrealizowania inwestycji. Tym ważniejsze staje się zaplanowanie strategii finansowania i znalezienie optymalnych, bezpiecznych również dla firmy rozwiązań. Mimo opisanej tu sytuacji, najważniejsze, że to nie jest koniec obligacji.
W zmienionym od września stanie prawnym mniejsze firmy nadal mają możliwość pozyskiwania kapitału przez emisje obligacji poniżej 5 mln zł o nominale np. 1 tys. zł i bez konieczności zatrudniania domu maklerskiego, ale konieczne jest spełnienie dodatkowych warunków. Istniejące utrudnienia nie zamykają drogi do tego instrumentu, przy czym respektowanie ograniczeń i wymogów jest kluczowe dla bezpieczeństwa spółki – emitenta i dla poprawności całego procesu.
Nadal również, dla zwiększenia atrakcyjności obligacji, warto rozważyć wprowadzenie ich na rynak notowań Catalyst, prowadzony przez Giełdę Papierów Watrościowych. Dla inwestorów korzyścią jest przede wszystkim możliwość skrócenia swojej inwestycji w razie potrzeby, co może ułatwić ich decyzję o objęciu obligacji. Emitent obligacji notowanych na Catalyst zyskuje dodatkowo na rozpoznawalności i wiarygodności, co powinno ułatwiać pozyskiwanie kapitału także z innych źródeł.
Jako allStreet pomagamy od strony organizacyjnej przeprowadzić emisję obligacji, które nadal są możliwe oraz doradzimy przy wprowadzaniu ich na Catalyst. Znamy obowiązujące zasady i dbamy, aby w pełni były przestrzegane. Pomagamy też podjąć optymalne decyzje dotyczące wyboru sposobu finansowania rozwoju.